W środę z Sandecją
Nowy Sącz też było trudno, ale wtedy wygraliśmy 3:0. Tym razem o wszystkim rozstrzygnęła bramka już z 3. min. W obu spotkaniach w domu gorzowianie ułatwiali sobie sprawę dzięki znakomitym wejściom w mecz i podobnym atakom. Przeciwko Sandecji w 8. min z lewej strony wrzucił piłkę Radosław Jasiński, a pierwszego gola nogą strzelił Emil Drozdowicz. W sobotę popisaliśmy się po przeciwnej stronie. Z prawego skrzydła dośrodkowywał Sebastian Janusiński, a "Drozda" tym razem przystawił głowę i z 11 m wpakował piłkę prosto w okienko bramki Radzionkowa. - Później to rywale zaczęli mieć więcej z gry, nieco nas zdominowali - opowiadał Josef Petrik, gorzowski obrońca, z konieczności na razie występujący w pomocy. - Nie mieli jednak jakichś rewelacyjnych okazji, tak jak my po przerwie, gdy znów przejęliśmy inicjatywę.
Mógł być spokój już w 9. min. Drozdowicz chciał się zrewanżować Janusińskiemu. Tym razem to on świetnie dośrodkował. Pomocnik jednak skiksował. Z bliska posłał piłkę obok bramki gości. Dalej walczyliśmy w swoim stylu z tego sezonu: lekko cofnięci, ale wciąż naciskający przeciwnika i po odebraniu piłki jak najszybciej przechodzący do ataku. Najlepiej bokami. - Niech te skrzydełka jak najdłużej dają nam zagrożenie - opowiadał trener stilonowców Krzysztof Pawlak. - Dwa komplety punktów to naprawdę pełnia szczęścia. Po cichu może każdy z nas myślał o takim starcie, ale gdy już jest, znając ostatnie losy tego zespołu, bardzo go doceniamy.
W porównaniu z meczem z Sandecją, w gorzowskiej drużynie mieliśmy jedną zmianę. W pomocy Daniela Ciacha zastąpił Krystian Feciuch. Bardziej podobał nam się ten pierwszy. - To Krystian, razem z Adrianem Łuszkiewiczem, w sparingach tworzył duet w środku i wywalczył sobie tą pozycję, na inaugurację nie mógł jednak zagrać przez karę z poprzedniego sezonu - stwierdził trener Pawlak. - Praktycznie do końca gryzłem się, czy dokonać zmiany, czy nie. Debiutant nie ustrzegł się błędów, ale nie zawiódł. Znów wygraliśmy, zagraliśmy na zero z tyłu. Przewagą Daniela pozostaje strzelony w pierwszym spotkaniu gol. On jest jednak środkowym obrońcą. Cieszę się, że mamy w kadrze takie rezerwy, które w żadnym wypadku nie osłabią pierwszej jedenastki. Dziś zagrał ten, jutro z całą pewnością ktoś inny.
Trener Ruchu Rafał Górak nie rozpaczał: - Można przegrać i przejść obok meczu, ale w sport jest wkalkulowana również porażka po porządnej walce. Brakowało nam dziś sześciu graczy. Pięciu przez kontuzje, a jednego jeszcze nie zatwierdziliśmy. Dlatego po dwóch kolejkach nie mamy zamiaru rozdzierać szat. Jeszcze w tej lidze powalczymy. Także ze Stilonem w rewanżu.
GKP STILON GORZÓW - RUCH RADZIONKÓW 1:0 (1:0)
BRAMKA: Drozdowicz (3.)
GKP Stilon: Janicki - Andruszczak, Wojciechowski, Grocholski
Ż, Jasiński
Ż - Janusiński (66. min Mikołajczak), Łuszkiewicz, Kaczmarczyk, Feciuch, Petrik (90. min Jaroń) - Drozdowicz (84. min Ilków-Gołąb).
Ruch: Jankowski - Niewulis (45. min Mróz), Rzepka, Szymura
Ż, Kowalski - Przybecki (77. min Suker), Rocki, Dziewulski
Ż, Paweł Giel - Jarka, Piotr Giel (67. min Cieluch).
WYNIKI Z 2. KOLEJKI:
GKP Stilon Gorzów - Ruch Radzionków 1:0, Piast Gliwice - GKS Katowice 2:1, Warta
Poznań - Odra Wodzisław 1:2, Górnik Łęczna - Bruk-Bet Nieciecza 1:0, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik
Polkowice 2:0, MKS Kluczbork - Kolejarz Stróże 1:1, Pogoń Szczecin - KSZO Ostrowiec 1:0, Sandecja Nowy Sącz - Flota Świnoujście 2:1, Dolcan Ząbki - ŁKS Łódź 0:2.
I LIGA PIŁKARSKA
1. Piast Gliwice | 2 | 6 | 5:1 |
2. GKP Stilon Gorzów | 2 | 6 | 4:0 |
3. ŁKS Łódź | 2 | 6 | 4:1 |
4. Podbeskidzie Bielsko-Biała | 2 | 4 | 3:1 |
5. Flota Świnoujście | 2 | 3 | 3:2 |
6. Górnik Łęczna | 2 | 3 | 2:2 |
7. Pogoń Szczecin | 2 | 3 | 2:2 |
8. Górnik Polkowice | 2 | 3 | 2:3 |
9. Odra Wodzisław | 2 | 3 | 2:4 |
10. Sandecja Nowy Sącz | 2 | 3 | 2:4 |
11. Kolejarz Stróże | 2 | 2 | 2:2 |
12. MKS Kluczbork | 2 | 2 | 2:2 |
13. GKS Katowice | 2 | 1 | 2:3 |
14. Ruch Radzionków | 2 | 1 | 1:2 |
15. Warta Poznań | 2 | 1 | 1:2 |
16. Bruk-Bet Nieciecza | 2 | 1 | 0:1 |
17. Dolcan Ząbki | 2 | 1 | 1:3 |
18. KSZO Ostrowiec | 2 | 0 | 0:3 |
Pierwsza i druga drużyna awansują do ekstraklasy, a cztery ostatnie zespoły spadną do II ligi.