Tur i GKP raczej straciły w sobotę po 2 pkt, niż do swojego dorobku dorzuciły jeden. Dla gorzowian podział punktów to był absolutny plan minimum. Udało się go wykonać, ale w naszym obozie próżno było szukać uśmiechniętego piłkarza. Uśmiech nie zagościł także na twarzy trenera Czesława Jakołcewicza. - Byliśmy osłabieni, zabrakło Macieja Malinowskiego, który ma problemy ze ścięgnem Achillesa. W ostatniej chwili musieliśmy wygonić z autobusu Łukasza Maliszewskiego, został w domu z blisko 40-stopniową gorączką. Chłopcy czuli też w nogach wtorkowy mecz z Zagłębiem w
Polkowicach, ale to żadne usprawiedliwienie. Tu potrzebna była kropla zimnej krwi choćby przy jednej akcji, a nasz nastrój byłby zupełnie inny - podsumował trener GKP.
Chrapkę na zwycięstwo miał także nowy trener Tura Przemysław Cecherz. Walczącemu o miano "polskiego Jose Mourinho" Cecherzowi bardzo zależało. Tańczył już niemal na boisku, pokrzykiwał na swoich zawodników, kilka razy zrugał też sędziego technicznego, że mu przeszkadza. Ale meczu nie wygrał. - Szkoda. Jest niedosyt, bo dwie okazje to my mieliśmy. Sytuacje miał też Gorzów i wynik mógł być różny. Dlatego trzeba się cieszyć, że choć remis mamy - mówił opiekun piłkarzy z Turka.
W barwach GKP zadebiutował bramkarz Dariusz Brzostowski. "Brzoza" przez kilka miesięcy strzegł bramki Tura, właśnie w czasie pobytu w Turku poznał swoją życiową partnerkę. Brzostowski walczył o miejsce w bramce gorzowian na dłużej, a pierwszy do tej pory strażnik Dawid Dłoniak mógł pobudzać kolegów tylko na ławce rezerwowych. Czy nowy bramkarz wykorzystał szansę? - Muszę obejrzeć mecz na spokojnie na wideo. Nie chcę oceniać na gorąco, bo nagadam głupot i później będzie jakiś żal - uciekł od odpowiedzi trener Jakołcewicz. To nie był dobry występ Brzostowskiego, ale szczęśliwy i na zero w siatce. - Nie straciłem bramki, to zawsze najważniejsze. Ale nie jestem zadowolony ze swojej postawy, zrobiłem sporo błędów przy wyjściach do piłki. To wszystko efekt tego, że długo nie grałem - mówił szczerze debiutant.
Gospodarze rozpoczęli sobotni mecz z dużą werwą, ale mocy wystarczyło im na 10 min. Później do głosu doszli gorzowianie, to oni mieli przewagę. Stworzyli tylko jedną, ale za to stuprocentową okazję. W 41. min Szymon Sawala z 7 m podał jednak piłkę głową do bramkarza Tura, po dośrodkowaniu Tomasza Ruminkiewicza. Po przerwie okazji było więcej. Najgroźniejsze mieliśmy na samym początku drugiej odsłony i na samym końcu. Adrian Łuszkiewicz, w dobrej komitywie z porywistym wiatrem, strzelił z wolnego w poprzeczkę. Niesamowity był finisz meczu. W odstępie 40 s po jednej superklarownej okazji mieli piłkarze GKP i Tura. Najpierw Krzysztof Michalski - po idealnej wrzutce Josefa Petrika z lewej strony - uderzał głową wprost w stojącego na linii bramkowej obrońcę gospodarzy. Po chwili nokautujący cios powinni zdać nam piłkarze Tura. Władający piękną polszczyzną Nigeryjczyk Benjamin Imeh przedryblował Roberta Gacę i oddał piłkę do Łukasza Cichosa. Ten był sam na sam z Brzostowskim, ale w ostatniej chwili czystym atakiem z tyłu piłkę wybił mu bardzo dobrze grający w sobotę Petrik i uratował GKP przed katastrofą!
TUR TUREK - GKP GORZÓW 0:0
Tur: Janicki - Grabowski
Ż, Madera, Kiczyński, Derbich - Olszewski, Łagiewka, Hyży (71. min Kubowicz), Bieniek (71. min Pruchnik) - Cichos, Imeh.
GKP: Brzostowski - Michalski, Gaca, Więckowski, Petrik - Ruminkiewicz, Sawala, Łuszkiewicz (69. min Kaczmarczyk), Kaczorowski - Ruszkul (69. min Szałas), Drozdowicz.
WYNIKI 11. KOLEJKI:
Tur Turek - GKP Gorzów 0:0, Stal Stalowa
Wola - Kmita Zabierzów 0:0, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź 0:1, GKS Jastrzębie - Górnik Łęczna 1:2, GKS Katowice - Dolcan Ząbki 3:0, Wisła Płock - Zagłębie Lubin 1:0, Odra Opole - Korona Kielce 2:0, Warta
Poznań - Motor Lublin 0:1, Znicz Pruszków - Flota Świnoujście 4:1.
I LIGA PIŁKARSKA
1. Widzew Łódź | 10 | 25 | 20:7 |
2. Zagłębie Lubin | 10 | 22 | 29:14 |
3. Podbeskidzie Bielsko-Biała | 11 | 20 | 13:9 |
4. Flota Świnoujście | 11 | 18 | 13:15 |
5. Górnik Łęczna | 9 | 17 | 12:10 |
6. Znicz Pruszków | 11 | 16 | 13:9 |
7. Stal Stalowa Wola | 11 | 16 | 15:14 |
8. Korona Kielce | 9 | 15 | 14:11 |
9. Wisła Płock | 11 | 15 | 13:15 |
10. Odra Opole | 11 | 14 | 12:13 |
11. Warta Poznań | 11 | 13 | 15:16 |
12. GKS Jastrzębie | 11 | 13 | 14:18 |
13. Kmita Zabierzów | 11 | 12 | 4:6 |
14. Motor Lublin | 11 | 12 | 7:9 |
15. GKP Gorzów | 11 | 12 | 10:16 |
16. GKS Katowice | 11 | 11 | 15:17 |
17. Tur Turek | 11 | 8 | 7:16 |
18. Dolcan Ząbki | 11 | 6 | 7:18 |
Pierwsza i druga drużyna awansuje bezpośrednio do ekstraklasy, trzecia zagra o awans w barażach. Cztery ostatnie zespoły spadną do II ligi, a piąta i szósta ekipa od końca wystąpi w barażach o utrzymanie.