Stalowcy cały czas z niepokojem, choć pewnie nieco mniejszym po ostatnich dwóch przekonujących zwycięstwach w domu, spoglądają w dół tabeli, ale cały czas zachowują też szansę na awans do czołowej czwórki i jazdę w play-off. Do ostatnich, świetnych występów na swoim torze nasz zespół musiałby teraz dołożyć sukcesy na wyjazdach, a o te na pewno nie będzie łatwo. - Warunki pogodowe były naprawdę ekstremalne, ale nasze przygotowania do tego pojedynku dały efekty - opowiadał trener gorzowian Piotr Paluch. - Dobry start to w dzisiejszym żużlu połowa sukcesu. Nam długo udawało się być lepszym w tym elemencie od gości. Mimo braku Chrisa Holdera, po drugiej stronie nie ścigali się przypadkowi zawodnicy. W końcówce, jadąc wyłącznie trójką seniorów ze statystycznej, czołowej piętnastki Enea Ekstraligi, plus młody Przedpełski, wyrwali nam punkt bonusowy. Szkoda, bo przecież już go mieliśmy w garści. Jest już po meczu i teraz trzeba się już skupiać na tym, co dalej. Dziękuję mojej drużynie za zaangażowanie, walkę, determinację. Przed nami wyjazd na daleką Ukrainę i chciałbym, abyśmy byli tam znów tak groźni jak w ostatnich pojedynkach z Unią Tarnów i Unibaksem.
Mówiąc o dalekiej Ukrainie, "Bolo" Paluch miał na myśli pojedynek w
Rzeszowie. Dziś znacznie łatwiej myśleć jemu i kibicom o dobrym wyniku, gdy ma się w drużynie tak dobrze punktującą czwórkę zawodników. Do Nielsa Kristiana Iversena, Krzysztofa Kasprzaka i Bartka Zmarzlika dołączył Tomek Gapiński. Oby już na stałe. Całej czwórce trzeba jednak solidarnie obniżyć noty za dzisiejsze wyścigi nominowane, przegrane przez Stal 3:9. - W kolejnym meczu, gdy znów trafię do 15. wyścigu, to chyba w czasie przerwy wyleję na głowę wiadro zimnej wody - przyznał "Gapa". - To już nie motocykle czy inne przeszkody, a wyłącznie moje nastawienie. Spinam się i tyle. Przepraszam kibiców, że na koniec tak wyszło. Koniecznie w kolejnym pojedynku muszę złapać w tak ważnym momencie trochę luzu i pojechać tak jak wcześniej.
Iversenowi do pełni szczęścia zabrakło wygranej w 14. biegu nad Tomaszem Gollobem, która pewnie dałaby gorzowianom trzy, a nie dwa punkty meczowe. - W Gorzowie było dziś jak w saunie, w tak ekstremalnych warunkach łatwo o pomyłkę, która niestety przydarzyła mi się na sam koniec - powiedział Duńczyk. - Ostatecznie rywale punkt zabrali do Torunia, ale cieszę się z tego, co dziś potrafi zdziałać moja drużyna. Praktycznie cały skład przywozi trójki, a to oznacza, że mocno powalczymy do końca sezonu także na torach przeciwników.
WYNIKI Z 15. KOLEJKI:
Stal Gorzów - Unibax Toruń 53:37, Unia Tarnów - Betard Sparta
Wrocław 57:33, składywęgla.pl Polonia
Bydgoszcz - Stelmet Falubaz Zielona Góra 38:52, Dospel Włókniarz
Częstochowa - PGE Marma
Rzeszów 57:33, Lechma Start Gniezno - Fogo Unia Leszno 44:46.
| 1. Stelmet Falubaz Zielona Góra | 15 | 25 | +83 |
| 2. Dospel Włókniarz Częstochowa | 15 | 25 | +53 |
| 3. Unibax Toruń | 15 | 24 | +109 |
| 4. Fogo Unia Leszno | 15 | 21 | +86 |
| 5. Unia Tarnów | 15 | 20 | +48 |
| 6. Stal Gorzów | 15 | 18 | +25 |
| 7. Betard Sparta Wrocław | 15 | 14 | -47 |
| 8. PGE Marma Rzeszów | 15 | 14 | -98 |
| 9. składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz | 15 | 8 | -133 |
| 10. Lechma Start Gniezno | 15 | 8 | -126 |
Cztery czołowe drużyny po sezonie zasadniczym pojadą w play-off o mistrzostwo Polski, a trzy ostatnie spadną do pierwszej ligi.